Transformacja z PC (laptop) na MacBook Pro

Szanowni komputerowcy,

Ostatnimi czasy bardzo powaznie zastanawiam sie nad przejsciem z tradycyjnego laptop-u na MacBook Pro.
Powodow jest kilka, poczawszy na mozliwosci pisania appliakcji (glownie) na iPhone,
poprzez niewystarczajaca moc mojego sprzetu do ciaglej frustracji powodowanej zawodnoscia oprogramowania.
No ale o tym to chyba wszyscy wiemy….
Ciagle podrozyje z moim laptop-em pomiedzy biurem a domem (pracuje 2-3 dni w biurze , reszte w domu).
Dodatkowo tak w biurze jak i w domu uzywam:
– podwojnych monitorow (DualHead2Go DE)
– docking station.

Nie wiem jak to rozwiazac przechodzac na MacBook Pro.

Moj dylemat ma dwie plaszczyzny:
1. Jak rozwiazac sprawe ciaglego przemieszczania sie z maszyna, bez ciaglego operowania kablemi?
Obecnie, 'docking station’ rozwiazuje sprawe.
Jak na razie nie udalo mi sie znalezc odpowiednika na MacBook Pro…
Jest cos co nazywane jest 'docking station for Mac” firmy Matrox – DS1
(http://www.matrox.com/docking_station/en/ds1/)
ale nie jest to tzw. 'horizontal docking station”, proponowany przez firme Henge (jedynie dla MacBook Pro with Retina Display)
(http://hengedocks.com/order_horizontal_dock.php) – no coz ciagle jeszcze nie dostepne na rynku
2. Jak rozwiazac sprawe podwojnych monitorow?
Najlepiej byloby polaczyc monitory Apple z technologia Thunderbolt ale:
– nie przewiduje zakupu takich monitorow w pracy no moze jeden
– nie przewiduje zakupu tego rodzaju monitora do domu – przynamniej nie od razu.

Niestaty mimoze ze DS1 jak DualHead2Go produkowane sa przez te sama firme (Matrox) to DS1 jest w stanie obsluzyc jedynie pojedynczy monitor
aczkolwiek tak logika jak sam produent utzrymuje ze jest to mozliwe w niedalekiej przyszlosci.

A moze moje podejscie do calego tego problemu jest niewlasciwe?
Moze ja patrze na to zbyt wasko i jedynie na zasadzie przekopiowania tego co mam na cos nowego?

Jestem wielkim zwoilennikiem podwujnych monitorow, no i szkoda byloby wyrzucac bylo niebylo dobrego sprzetu (monitory 22-u w pracy i 24-o w domu) na jeszcze nie zasluzona emeryture…
Pomijam tutaj fak ze zakup jednego 27-o inchowego monitora z Apple to wydate rzedu ok 1000$….

Jezeli macie doswiadczenie lub wiedze na ten temat to bede wdzieczy za porade.

Kontakt poprzez <liste> lub bezposredni bedzie mile widziany.

Tymczasem,


Yours,
Art

7 komentarzy do “Transformacja z PC (laptop) na MacBook Pro”

  1. Monitor Thunderbolt nie jest wymagany. Ja uzywam taniej przejsciowki na HDMI. Dziala jak zloto.

    A co do przesiadki to my do takich wnioskow doszlismy jakies 7-8 lat temu (po 15-letniej pracy ze wszystkim co oferowal Microsoft od Windows 3.0 i DOS’u). Obecnie PC jest wygnany z domu a produkty Microsoft po prostu nie maja prawa wstepu do naszej sieci applowskiej 😉 Mamy wszystko wlacznie z Officem nie-Microsoftowym radzacym sobie doskonale ze wspolczesnymi dokumentami.

    Podejscie masz wlasciwe, ale nie mam pojecia dlaczego musisz miec docking station. Monitory w MacBookach sa bardzo czytelne a jesli masz potrzebe uzycia duzego monitora to jest to mozliwe z kazdym Macbookiem bez problemu. Touchpad jest o niebo lepszy niz w wiekszosci laptopow/netbookow PCtowych i w dodatku zawsze maja tzw. multitouch gesture… tak wiec operujesz na nich prawie jak na iPhone czy iPad. Klawiatura tez jest dosc przyjemna w pracy i laptopowe wersje staraja sie kopiowac te z Apple.

    Generalnie to proponowalbym sprobowac. Nie bedzie pasowalo to zawsze mozna wrocic.

    Jedna moja smutna obserwacja przez ostanie kilka lat pracy na Mac’ach jest taka ze ostatnio jakosc oprogramowania sie popsula a i sprzet miewa swoje problemy. Prawdopodobnie Apple zatrudnil kilku inzynierow, ktorzy odeszli od Microsoft no i zaprzestano kontroli jakosci oraz gruntownego testowania nowego oprogramowania 😉

    -Maciek

  2. Acha i jeszcze jedno: Niektore aplikacje z Windows uzywamy w Wine (lub jego dystrybucjach jak Crossover)) na Mac’u. Te z kolei nie wymagaja Windows, ale go emuluja. Dla zatwardzialych, ktorzy musza miec cos z PC jest darmowy VirtualBox oraz komercyjne (i tanie) Fusion czy Parallel Desktop. Te ostanie jednak wymagaja instalacji WIndows pod ich kontrola. Ja ich uzywam do instalacji Linux i jakiegos starego WIndows (jesli moj aktualny pracodawca wymaga i nie oferuje niczego na Mac’a bo w innym wypadku siedzi instalacja na dysku zewnterznym i nic nie robi tylko zajmuje miejsce).

    Jak to jeden z bohaterow filmu „Dziewczyny do wziecia” powiedzial: „Mozliwosci jest wiele.” 😉

    Powodzenia w podejmowaniu decyzji.

    -Maciek

  3. Maciek, sprzęt Apple nigdy nie był bardzo niezawodny. Ani oprogramowanie. To geniusz Steva Jobsa zdołał stworzyć taki marketing. Jak iPhone tracił połączenie, gdy go trzymałeś ze złej strony, to Steve zrobił konferencję prasową i powiedział ‘no to trzymajcie inaczej’. Na to tłumy wiernych padły na twarz wołając „tak, guru”, „przepraszamy za niewierność, guru”. Jak system miał dziury opisane przez wszystkie renomowane źródła, to Apple siedział na nich nawet po sześć miesięcy zanim naprawił. To w fabrykach Apple w Chinach ludzie popełniają samobójstwa z powodu niewolniczego wyzysku. Do tej pory MacBook Pro nie ma inicjatora iSCSI, trzeba sobie kupić osobno.

    Bądźmy szczerzy – Apple ma gdzieś komputery. Na nich nie zarabiają. Nigdy, tak naprawdę, nie zarabiali. Ostatnia aktualizacja OS X nawet się już nie nazywa „Mac OS X” tylko po prostu „OS X” i przybiera cechy iOS-u. ‘Mac’ odchodzi do historii wyparty przez iPad i iPhone.

    Ja nikomu nie mówię, co ma używać – rób, co ci lepiej służy i co ci się bardziej podoba. Irytuje mnie nieco powtarzanie propagandy bez podpisania małymi literkami, że to jest propaganda.

    Jurek

  4. Jurek,

    Pracowales kiedys na Mac OS X?

    Fakt ze obcenie bizness Apple w zasadzie sie opiera o platforme mobile nie oznacza ze komputery Apple sie nie sprzedaja dobrze. Sprawdz ostatnie statystyki. Okazuje sie ze sprzedaz wzrosla.

    Steve Jobs nie robil marketingu tylko dbal o jakosc. Przeczytaj ksiazke o nim. To on wlasnie zadal pytanie swoich inzynierow o bubla MobileMe i gdy mu odpowiedzieli co defacto mialo to robic to wsciekly zapytal: ” To dlaczego tego kurwa nie robi?!” (dosc dokladne tlumaczenie).

    Masz jakies dziwne pojecie o Apple i Steve Jobs zupelnie jakbys malo o tym wiedzial. Tak naprawde to bylem bardzo osadzony na PC… do tego stopnia ze sam je sobie budowalem bo zaden wypuszczony na rynek ani mi nie pasowal jakoscia ani tym co potrafil. To sie skonczylo gdy musialem mojej zonie do pracy zakupic Apple (w publishing prawie nikt w USA nie uzywa PCtow tylko Mac’i). Przezylem szok jakosciowy. Nic nie mialo problemow a jesli te drobne i te na telefon rozwiazywal inzynier Apple… przez telefon w sobote (live support jest do poludnia).

    Wyobraz ze przez ostanie 8 lat zaden z Mac’ow w naszej sieci (mamy ich cztery) nie zawiesil sie ani sam nie zestartowal ani razu. Jeden z nich dziala 24×7 od dwoch lat. Znasz jakiegos peceta ktory tak sobie radzi?

    -Maciek

  5. Dwa lata? To jak zainstalowałeś te setki aktualizacji począwszy od plików znikających w czasie kopiowania a skończywszy na MacDefender i Flashback?

    1. Do aktualizacji Mac OSX nie zawsze potrzebny jest reboot jakbys nie wiedzial. Faktycznie w wersji ok 2005 roku (Jaguar) nawet aktualizacja jadra systemu nie wymagala restartu, bo tak to zorganizowal Apple. Mozna? Mozna. Z tym ze potem rzeczy sie skomplikowaly. Ja mam wrazenie ze zatrudnili sporo mniej wykwalifikowanych programistow.

      MacDefender nie mamy bo nie udalo sie temu badziewiu zainstalowac u nas. Jest wiele badziewia na rynku ktore po prostu sie nie powinno instalowac mimo ze jest wciskane. Samo sie nie zainstaluje Mac pyta o hasla przy kazdej probie wiec o czym mowa? No chyba ze ktos jest leniwy i zezwolil na wlasnym koncie na opercje administracyjne i nadal wszystkie przywileje. Gratuluje pomyslu.

      A zeby byc precyzyjnym to owszem restart nastapil w czasie huraganow Irene i Sandy. No to dwa razy wymuszone przez brak energii.

      Powodzenia,
      -Maciek

  6. Sam uzywam MacBook Pro z oboma systemami zainstalowanymi (Mac & Windows 7).

    Dual boot works well with SSD. Half a minute to restart in the other system if needed. Really happy with it…

    Marcin.

Możliwość komentowania została wyłączona.