Ubezpieczenie lekarskie w Polsce (dla powracających)

Pozdrawiam.

Mam pytanie – jak sie domyslam dla wielu komputerowcow, ktorzy powrocili do Polski ten problem juz nie istnieje, po prostu wiedza co i jak, czy moglibyscie sie koledzy  /kolezanki podzielic informacja w tym temacie?

Chodzi mi o ubezpieczenie zdrowotne (czyli wpada to pod NFZ, czy tez w sumie ZUS) – jak to wyglada, dla czlowieka,  ktory nagle wraca z zza granicy po ilus tam latach?

Rozumiem sporadyczne wizyty u prywatnych lekarzy – po prostu placi sie z wlasnej kieszeni i tyle, ale co np. z wielotygodniowym pobytem w szpitalu, jesli zajdzie taki przymus?

Z gory dziekuje wszystkim za konkretne informacje,

Pozdrawiam serdecznie i zycze wiele, wiele zdrowia,

Roman

19 komentarzy do “Ubezpieczenie lekarskie w Polsce (dla powracających)”

  1. Kochani !
    1.
    Tez chcialbym wiedziec jak to jest dokladnie.
    1.1. czy mozna sie ubezpieczyc “na szpiotal” w Polsce, nawet na krotki czas.
    2.
    Nie wiem, czy mozna isc w Polsce “na bezrobocie”, wtedy daja tez jakies ubezpieczenie.
    3.
    Rozumiem Romanie, ze jeszcze nie jestes w wieku emerytalnym
    (ja bede za 3 lata) i nie masz renty starczej, ktora chyba daje ubezpieczenie.

    Radek

  2. Pozdrawiam Radek,

    Tak, nie jest to kwestia emerytury jeszcze – do ktorej przepisowo potrzeba mi jeszcze kilkanascie latek..
    Ot pamietam, kiedys jak przyjmowalem sie do KVL w latach 90-tych (tamtego wieku),
    to mozna bylo oplaca skladke w kraju na ZUS prywatnie.. ale mamy juz nowy wiek i zapewne nowe przepisy,
    moze prywatne fundusze ubezpieczeniowe?
    ot po prostu jestem ciekawy jak to wyglada dzisiaj..co taki powracajacy z za granicy moze oczekiwac, na co powinien byc przygotowany.
    Tu nie chodzi tylko o powracajacych np. ze Stanow, wszak dzisiaj tak wielu ludzi wyjezdza z Polski na tzw. Zachod.. Francja, Anglia,
    Wlochy, Hiszpania itp i od czasu do czasu powraca.. domyslam sie, wiec , ze ten temat nie jest jakims wyjatkowym,
    moze wiec ktos ma jakas garsc informacji, czy moze wie, gdzie mozna znalezc cos na ten temat..

    Pozdrawiam serdecznie i zycze wiele, wiele zdrowia,

    Roman

  3. O ile dobrze pamietam, to mozna zalozyc 1-osobowa firme.
    Ktora wprawdzie nic nie robi, zysku nie przynosi, ale ZUS trzeba placic.
    Moze to jest rozwiazanie.
    Ja jestem w USA od 13-tu lat, pewnie wiele sie zmienilo.
    Moze ktos ma swiezsze doswiadczenie
    Radek

  4. Definitywnie interesujący temat dla komtemplujacych powrót, i ciekawy dla innych.

    Moi znajomi niedawno przeszli na emeryturę w USA chcieli osiedlic się w Starym Kraju, ale w końcu zdecydowali się mieszkać 180 dni + w USA. Nie wiem dokładnie dlaczego. Kto wie dlaczego wybrali taka opcje?

    L.

  5. Ja to juz wiem.
    Ale teraz sie bardzo spiesze.
    Odpowiedz wieczorem.
    Radek

  6. Dzieki Jurku.
    Jezeli przebywasz w Polsce dluzej niz 180 dni w roku, to musisz tam placic podatki.
    Jezeli masz interesy w Polsce, np. wlasny dom, to tez.
    (nie wiem co prawda, jak jest ze sciganiem tego)
    Dlatego nalezy byc poza Polska przez ponad pol roku.

    To sa oczywiscie bardzo teoretyczne wiadomosci.
    Obowiazujace prawo nie nadaza za rozwojem swiata
    i na przyklad uzywa zwrotow typu: wyjezdza z USA (podac dokad).
    Mysle, ze rente starcza wplacja znajomym Leszka na konto w banku USA,
    a oni wyplacaja sobie gdzie chca i juz.

    Ja osobiscie mam 25 lat pracy w Polsce (renta starcza okolo 2000zl/mies)
    oraz kilkanascie lat w USA ( renta starcza okolo $800.- ).
    I tu jest problem, bo przepisy sa bardzo niejasne.

    Wiele by na ten temat mozna pisac, ale nie chce za duzo na calym forum.
    Jezeli ktos jest po 60-tce i chcialby kontynuowac wymiane informacji,
    to proponuje wymiane e-mail’ow i juz.
    Radoslaw

  7. Panie i Panowie,,,,

    Temat jak najbardziej na czasie dla wielu z nas, nawet tych przed 60-tka…
    Wielu z nas juz tam prawie jest… tak ze jak nie teraz to za niedlugo moze to nas tez dotyczyc.

    Wiedzy nigdy za wiele, nawet przed 60-tka.

    Tymczasem.

  8. Radek, popatrz na zdjęcia z pikniku 🙂 Tutaj, tutaj na forum proszę nie na „priva” ! 🙂

  9. Hi,
    Ja o emeryturze w Polsce.

    Ciesze sie juz 5 lat emerytura w Polsce i mam troche doswiadczenia w tej materii. Tak wiec:
    – jesli miales jakies skladki w ZUS (pracowales wczesniej w Polsce) chocby nawet rok to dostaniesz w wieku 65 lat legitymacje ZUS-u, ktora daje Ci pelne uprawnienia do leczenia w ramach NFOZ. Inna sprawa to dostepnosc do lekarzy. Z tym jest bardzo roznie a do specjalistow raczej zle (oczekiwanie nawet do roku).
    – podatki trzeba placic w Polsce (zgodnid z prawem) z sumy emerytury polskiej(jesli masz taka) i USA. Podatek z emerytury USA placi sie zaliczkowo co miesiac wg stawki 18% emerytury wg. kursu NBP poprzedzajacego dzien otrzymania, jesli nie przesylasz(ja tak robie) ja do polskiego banku.
    […]
    pozdrowienia z Otwocka

    Tadek

    1. Tadek, a te 18% to jest dodatkowo do podatku zaplaconego w USA czy się to jakoś dodaje i płaci różnice?

      Ja mam jeszcze dość daleko, ale jak to działa dla tych co maja „social security” i 401k a na dodatek nie zerowy „fundusz początkowy” za kilka lat pracy w Polsce (+polservis:-)?

      Leszek

  10. 1. Odnosnie ubezpieczenia zdrowotnego dla osob niebedacych na emeryturze, to mozna, zdaje sie, kupic ubezpieczenie prywatne np. w Medicover.
    2. Radku, „renta starcza” brzmi dla mnie strasznie. „Emerytura” brzmi lepiej 🙂
    Tomek

    1. No niestety, nie bede zadnej emerytury, tylko rente starcza.
      Bede albo nie bede, zalezy co sobie za kilka lat wladze zadecyduja.
      A to zmienia wiek, a to warunki . . .
      Wydaje mi sie, za Ameryka jest bardziej stabilna w tym wzgledzie niz Polska.
      Ale kto wie, co bedzie za kilka lat ?
      Radek

  11. […]ciekawil mnie ten temat od pewnego juz czasu, a wiedzac, ze wielu kolegow i kolezanek mialo okazje
    zapewne doswiadczyc tego na wlasnej „skorze”, bylem zainteresowany jak to w sumie wyglada.
    Jak zdarzylem sie zorientowac (dzieki wszystkim za informacje) osoby,
    ktore osiagnely wiek emerytalny sa niejako automatycznie ubezpieczone w Polsce.
    Osoby powracajace i znajdujace prace, dostana ubezpieczenie z racji pracy, osoby powracajace i nie zamierzajace pracowac, pragnace jednakze byc ubezpieczone moga placic tzw. ubezpieczenie dobrowolne, ale jako, ze np. byli w Stanach powiedzmy ponad 10 lat to musza wplacic do NFZ cos okolo ~7tys zlotych – rodzaj kary/oplaty za „przywrocenie” ciaglosci ubezpieczenia.
    Spotkalem sie z ciekawostka – rodzaj prawnej „dziury”? Jesli ktos powraca i zarejestruje sie jako bezrobotny to wtedy dostaje automatycznie ubezpieczenie, a pozniej nawej jak nie podejmie pracy, moze placic ta dobrowolna stawke ,
    ale uwaga => juz bez placenia tej 7tys. kary.. ciekawe..ciekawe czy to prawda..

    Pozdrawiam serdecznie i zycze wiele, wiele, zdrowia,

    Roman

    1. Aha, trzeba sie najpierw zarejestrowac jako bezrobotny.
      Ale czy 66-latek tez sie moze tak zarejestrowac ?
      Radek

  12. Pozdrawiam.

    Na temat tej sprawy „rejestracja jako bezrobotny” to nie mam 100% potwierdzenia,
    moze, ktos moze cos wie wiecej na ten temat?
    Jak rozumiem oficjalna emerytura zaczyna sie od 67 lat, a wiec generalnie do tego wieku musisz pracowac (oczywiscie warto policzyc
    w jakim rzeczywiscie wieku pojdzeisz na emeryture np. kallulator na stronie http://emerytury.wp.pl/kiedy_na_emeryture.html?ticaid=1f5dd )
    czyli w sumie powinienes miec prawo zarejestrowac sie jako bezrobotny..

    Pozdrawiam,

    Roman

    PS. Oczywiscie traktuje te nasze rozwazania, jako ogolne uwagi/doswiadczenia na temat ubezpieczenia ZUS/NFZ w Polsce,
    chyba, ze ktos ma cos wiecej wspolnego z prawem i przepisami i moze dac dokladniejsze namiary.

Możliwość komentowania została wyłączona.